Kontynuując cykl jednodniowych wypadów zapraszam do Torunia.
Początek podróży nie ułożył się po naszej myśli. Chcieliśmy zjeść jakieś dobre drugie śniadanie, ale okazało się, że godzina 10:00 to jeszcze nie jest w toruńskich knajpkach pora, kiedy kuchnie pracują już pełną parą. I pomimo, że drugie śniadanie zamówiliśmy to się na nie nie doczekaliśmy a trzeba było uciekać by zdążyć do Planetarium.
Bo jak planetarium to i Mikołaj Kopernik, twórca teorii heliocentrycznej. To właśnie w Toruniu urodził się polski astronom jako jeden z czworga dzieci Barbary i Mikołaja. I chociaż swoich największych odkryć Kopernik dokonał wiele lat później, przebywając w Olsztynie i Fromborku, to ze względu na fakt, że się urodził właśnie w Toruniu, miasto kojarzy się właśnie z nim, korzysta z tego i grzeje się w jego blasku.
Wracając do planetarium to wybraliśmy się do tego im. Dziewulskiego, które mieści się na Starym Mieście przy ulicy Franciszkańskiej 15. Dobrym sposobem na uniknięcie dość sporych kolejek jest zarezerwowanie biletów na wybrany seans kilka dni wcześniej. My akurat, trochę ze względu na Ksawa wybraliśmy pokaz, który w sporej części był kreskówką więc niczego on nie urwał ale repertuar planetarium jest szeroki, więc każdy powinien znaleść jakąś pozycję dla siebie.
Spacerując toruńską starówką z pewnością natkniecie się na słynną fontannę flisaka, który podczas plagi żab, jaka nawiedziła miasto, wyprowadził płazy z miasta grając im na skrzypcach.
Tradycja flisaków jest związana z handlową historią miasta. Toruń w średniowieczu spełniał rolę miasta składowego. To tu znajdował się urząd celny, tędy spławiano drewno a także odbywała się tu wymiana handlowa z europejskimi miastami hanzeatyckimi.
Zwiedziliśmy również Muzeum Toruńskiego Piernika (nie mylić z Żywym Muzeum Piernika), gdzie posłuchaliśmy o historii wypieku pierników, zrobiliśmy własne a także kupiliśmy kilka paczek na drogę.
Toruń to także urokliwa Starówka, gdzie możecie się „zgubić” na kilka godzin.
A jeśli na koniec dnia starczy Wam sił, możecie wspiąć się na wieżę toruńskiego ratusza by podziwiać miasto z góry.
Skomentuj