Nie owija w bawełnę, trafia zawsze celnie i jest bezpośrednia do bólu. Nie ściemnia. Prędzej wsadzi kij w mrowisko niż obojętnie przejdzie obok.
Blogerka, felietonistka, copywriterka.
Do tej pory znaliście Jej teksty, dziś zobaczycie również kilka Jej „twarzy”.
Poznajcie Malwinę, autorkę bloga malvina-pe.pl

Bardzo fajny start tego projektu 🙂
Czy jest w założeniu jakaś kontynuacja?
Taki jest plan. Liczę, że projekt nabierze tempa. Blogerki piszcie i umawiajcie się na sesje zdjęciowe.
Powiem, że sesja naprawdę rwie tyłek. Próbując zostać ostatnio tap madl mam niezłe porównanie. Jest PRO!
PS Zmień sobie font, którym piszesz tytuły postów na szybach, albo wymuś (o ile ma) wersję z polskimi znakami. Normalnie bym się nie przywalał, ale masz tak hiper-estetyczny blog, że takie coś stwarza dysonans (zobacz na ŚĆ w tytule „Sześć minut w niebie”)
Przegladarka: Chrome, Mac OSX
Dzięki Igor.
Co do fontów to wysłałem Ci wiadomość na FB. Będę wdzięczy jeśli podeślesz mi screen’a jak Ty to widzisz.
Lubię czytać Malvinę. I, jak się przekonałam, oglądać też, zwłaszcza na takich zdjęciach ;] chyba muszę teraz przekopać wszystkie inne posty, bo mi się tu podoba i będę z uwagą śledzić zarówno projekt, jak i inne fotografie (przypadkiem trafiłam na dawne podsumowanie roku dziecka, miny ma powalające!)
Keep up the good work!:D
Warto wrócić do postanowienia – całkiem ciekawy pomysł i bardzo ładne zdjęcia.